Łukasz Piecyk
Mam na imię Łukasz, ale wszyscy mówią na mnie Piec. Na co dzień mieszkam i pracuję w Toruniu. Razem z moją narzeczoną Asią tworzymy w grodzie Kopernika życiowy i fotograficzny duet.
Po aparat sięgnąłem w 2013 roku. Wcześniej byłem dziennikarzem radiowym i prasowym. Stąd blisko mi było do fotografii prasowej. Doświadczenia zebrane w pracy dla lokalnych i ogólnopolskich redakcji mógłbym porównać do przyuczania się do zawodu złotej rączki - tu portret, tam reportaż, tu przeraźliwie nudno, tam natomiast działo się tyle, że nie było wiadomo, gdzie wsadzić obiektyw. W skrócie: jak w kalejdoskopie. To prawdziwy poligon doświadczalny, który pozwala mi na zdobywanie doświadczenia w różnych dziedzinach fotografii.
Moja strona